Czerwony Miejski Szlak Spacerowy po Kielcach 23 marca 2024 roku
Czy wiecie, że po Kielcach możecie spacerować, a także zwiedzać miasto jako turyści, według wytyczonego przez PTTK i firmowanego przez Urząd Miasta Kielce czerwonego Miejskiego Szlaku Spacerowego?
Podejrzewam, że nieraz natknęliście się na jego szlakówki (jak na zdjęciu poniżej), ale czy zastanawialiście się, jaki jest cały jego przebieg? A może przeszliście go?
Szlak rozpoczyna się na Pl. Niepodległości przed właśnie wyremontowanym budynkiem dworca PKP:
Dalej prowadzi wzdłuż ul. Żelaznej i ul. Armii Krajowej do skrzyżowania z ul. Karczówkowską.
Choć szlak bezpośrednio nie prowadzi dalej ul. Karczówkowską obok Ogrodu Botanicznego do Klasztoru na Karczówce, to znajdziecie odnośniki, że właśnie z tego miejsca można się tam udać, a później wrócić na szlak i dalej nim podążać - do kolejnego punktu, jakim jest Kościół Garnizonowy, dawna cerkiew prawosławna (była potrzebna stacjonującym w Kielcach żołnierzom rosyjskim i urzędników, gdy miasto znajdowało się w rosyjskim zaborze):
Sprzed kościoła szlak wiedzie przez most nad Silnicą do Skweru Szarych Szeregów i Alei Sław (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/04/skwer-szarych-szeregow-w-kielcach-23.html ):
Dalej podążając wzdłuż szlaku docieramy na Kadzielnię (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/11/rezerwat-kadzielnia-w-kielcach-21.html ) od strony ul. Gagarina. Czerwony szlak nie prowadzi do Skałki Geologów, ale górą wzdłuż wschodniej ściany kamieniołomu (tej, która kryje udostępnione do zwiedzania jaskinie). Przy chodniku rozlokowano tu kilka tarasów widokowych:
Następnie podążając za szlakówkami docieramy do al. Na Stadion i stadionu piłkarskiego, na którym rozgrywane są mecze "Korony":
Tu znajdziemy także odnośniki, że możemy zboczyć ze szlaku i zawędrować do Muzeum Geologicznego w Państwowym Instytucie Geologicznym, a później wrócić na szlak w okolicach Wojewódzkiego Domu Kultury (gmach powstał w 1935 roku jako Dom Przysposobienia Wojskowego i Wychowania Fizycznego im. Piłsudskiego):
Przed budynkiem WDK zlokalizowany jest także Pomnik Czynu Legionowego upamiętniający wyzwolenie miasta przez oddziały słynnej "Kadrówki" Piłsudskiego w 1914 roku:
Dalej idąc za szlakówkami docieramy na Wzgórze Karscha z zabytkowym dworkiem pochodzącym z połowy XIX wieku.
Niestety aktualnie dworek jest w ruinie, choć zajmują go liczne prywatne firmy. Czeka na renowację. Warto wiedzieć, że w dworku mieszkał i prowadził swoją pracownię malarz Jan Styka, uczeń Matejki, współtwórca "Panoramy Racławickiej" i wykonawca obrazów znajdujących się w kieleckim kościele pw. Świętego Wojciecha:
Po obejrzeniu dworku szlak prowadzi nas przez ul. Ogrodową do Parku Miejskiego im. Staszica (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/07/park-miejski-im-staszica-w-kielcach-9.html ). Do parku jednak nie wchodzimy, oglądamy go od strony głównej bramy przy ul. Jana Pawła II:
Tu podziwiamy kolejno zabytkowy budynek dawnego Sądu Okręgowego, teraz mieszczący świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia:
Także zabytkową willę inspektora (dyrektora) Gimnazjum Rządowego, do której niebawem przeniesie się Muzeum Lat Szkolnych Żeromskiego:
Oglądamy sam budynek Gimnazjum Rządowego, w którym naukę pobierał Stefan Żeromski, co skłoniło do utworzenia w nim Muzeum Lat Szkolnych Żeromskiego (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/07/muzeum-lat-szkolnych-stefana.html ):
I mieszczący się obok XVII-wieczny kościół pw. Świętej Trójcy połączony z budynkiem Seminarium Duchownego:
Przy ul. Jana Pawła II możemy jeszcze podejrzeć siedzibę Muzeum Wsi Kieleckiej w Dworku Laszczyków, akurat przygotowaną na Kiermasz Wielkanocny:
A następnie szlak poprowadzi nas na Skwer im. Żeromskiego z pomnikiem Armii Krajowej (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/11/skwer-im-zeromskiego-w-kielcach-28.html ):
Mijamy kielecką Katedrę Wniebowzięcia NMP (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/10/katedra-wniebowziecia-nmp-w-kielcach-10.html ) i docieramy do budynku dawnego Pałacu Biskupów Krakowskich (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/09/paac-biskupow-krakowskich-w-kielcach-10.html ), dziś siedziby Muzeum Narodowego w Kielcach (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/11/muzeum-narodowe-w-kielcach-2-maja-2023.html ):
Trafiamy na Wzgórze Zamkowe, gdzie oglądamy Instytut Dizajnu:
Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w dawnym Więzieniu Kieleckim (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/10/osrodek-mysli-patriotycznej-i.html ):
Pałacyk im. Tomasza Zielińskiego mieszczący Dom Środowisk Twórczych i restaurację z letnim ogrodem i słynną basztą "Plotkarką":
Mijamy Muzeum Hammonda z kolekcją organów (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/06/muzeum-hammonda-w-kielcach-13-maja-2023.html ):
I "Dom Praczki" - siedzibę Galerii Współczesnej Sztuki Sakralnej (instytucja była akurat nieczynna z powodu zmiany wystawy):
Po minięciu Stawu Podzameckiego w Parku trafiamy na ulicę Staszica:
Szlak prowadzi nas do "Źródełka Biruty" z rzeźbą "Przysięga miłości":
Dalej docieramy wzdłuż Skweru im. Bularskiego (https://dariipodroze.blogspot.com/2024/01/skwer-im-jana-bularskiego-w-kielcach-28.html ) do budynku Kina Moskwa:
Następnie skręcamy w prawo w ulicę Sienkiewicza, główny ponadkilometrowy deptak Kielc:
Kolejno można obejrzeć fasady Teatru im. Żeromskiego (właśnie dobiega końca jego remont, dopiero odsłonięto rusztowania z jeszcze nieukończonej inwestycji):
Liczne zabytkowe kamienice:
Domy modernistycznej Sienkiewiczowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej:
200-letni budynek Hipoteki i siedzibę Poczty Polskiej:
Dalej szlak skręca w ul. Hipoteczną i prowadzi na Plac Wolności, abyśmy mogli obejrzeć Muzeum Zabawek i Zabawy mieszczące się w zabytkowym XIX-wiecznym budynku dawnych bazarów:
Szlak kieruje nas w stronę Placu Moniuszki pod pomnik Henryka Sienkiewicza:
Tu można obejrzeć budynek dawnego kościoła ewangelicko-augsburskiego (świątynia była potrzebna wyznawcom tejże religii przybyłym z Niemiec, a byli to w dużej mierze wykładowcy pierwszej na ziemiach polskich uczelni technicznej, Szkoły Akademiczno-Górniczej stworzonej w Kielcach na początku XIX wieku przez Staszica, a mieszczącej się w Pałacu Biskupów Krakowskich), dziś Ekumenicznej Świątyni Pokoju:
Szlakówki wskazują nam dalszą drogę, do budynku Kieleckiego Centrum Kultury wybudowanego na miejscu dawnego Gmachu Leonarda:
Spod KCK-u wędrujemy dalej w stronę ul. Kościuszki. Szlak wskazuje, że możemy w tym miejscu odbić i zahaczyć jeszcze o mieszczące się nieopodal Muzeum Historii Kielc (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/08/muzeum-historii-kielce-13-maja-2023-roku.html), a następnie wrócić na szlak w rejonie XIX-wiecznej willi - Pałacyku Hoenigmanna, aktualnie zajmowanej przez Delegaturę Najwyższej Izby Kontroli:
Ul. Kościuszki docieramy do ul. Bodzentyńskiej, bodaj najstarszej kieleckiej arterii. Aktualnie przechodzi ona rewitalizację, zaprojektowano m.in. wybrukowanie oryginalnego przebiegu rzeki Silnicy (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/03/kieleckie-doliny-i-zalew-19-marca-2023-r.html), dziś dopływającej w uregulowanych kanałach aż do rzeki Dąbrówki w okolicach al. IX wieków Kielc:
Przy ul. Bodzentyńskiej znajduje się także piękny dworek z połowy XIX wieku:
Szlak kieruje nas do kościoła pw. Świętego Wojciecha:
Stąd do figury św. Tekli na skrzyżowaniu ul. Bodzentyńskiej z płytą Rynku:
I dalej do Rynku z widokiem na Urząd Miasta Kielce:
Szlakówki prowadzą nas wzdłuż ul. Koziej do al. IX wieków Kielc, skąd obejrzeć można budynek dawnej Synagogi w Kielcach (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/07/synagoga-w-kielcach-13-maja-2023-roku.html).
Dalej wędrujemy wzdłuż al. IX wieków Kielc mijając ciekawy architektonicznie budynek Urzędu Wojewódzkiego:
Szlak skręca w Planty i przebiega wzdłuż Silnicy do ul. Sienkiewicza:
Tu mijamy kamienicę przy ul. Planty 7 - miejsce pogromu żydowskiego z roku 1946:
Dochodząc do ul. Sienkiewicza natrafiamy na pomnik - ławeczkę poświęconą pamięci Jana Karskiego, patrona Stowarzyszenia im. Jana Karskiego:
Dalej idziemy ul. Sienkiewicza w kierunku budynku dworca PKP. Mijamy wspaniałą zabytkową secesyjną kamienicę u zbiegu ul. Sienkiewicza i ul. Paderewskiego mieszczącą bank:
Docieramy do punktu wyjścia, czyli przed dworzec PKP. Możemy stąd jeszcze zerknąć na odnowiony charakterystyczny budynek dworca PKS z neogotyckim kościołem pw. Świętego Krzyża w tle:
Szlak mierzy prawie 8 km i mi przejście go zajęło niemal 3 godziny, oczywiście sporo czasu pochłonęło robienie zdjęć. Poniżej przedstawiam plan szlaku z aplikacji Mapa Turystyczna:
Gdyby ktoś chciał faktycznie przedłużyć spacer o dodatkowe podejście na Karczówkę, do Państwowego Instytutu Geologicznego i do Muzeum Historii Kielc, przejście zajęłoby pewnie 4-5 godzin. Natomiast jeśli ktoś chciałby zwiedzać mijane instytucje - zaglądać do wnętrz kościołów, odwiedzać muzea - byłaby to wspaniała wycieczka na cały dzień, ale pozwalająca dogłębnie zwiedzić wszystkie najważniejsze atrakcje centrum miasta.
Mam jednak kilka uwag. Po pierwsze, miejscami szlak nie jest dobrze oznaczony i przez kilkaset metrów nie trafiamy na ani jedną szlakówkę. Jest to kłopotliwe zwłaszcza w rejonie skrzyżowań, rozejść ulic, gdy nie wiadomo, gdzie skręcić. Ja posiłkowałam się mapką w telefonie. Mam wrażenie, że dotyczy to głównie ulic remontowanych w ostatnich latach, być może przebieg szlaku był w związku z tym lekko korygowany, ale dziś tych szlakówek wyraźnie brakuje. Gdzieniegdzie (jak przed budynkiem KCK-u) całkowicie wprowadzają w błąd wykluczając się wzajemnie, co udało mi się uchwycić na zdjęciu poniżej:
Po drugie, przy szlaku znajdują się ponumerowane chronologicznie tablice informacyjne z opisami mijanych obiektów ważnych dla historii miasta.
Niestety w wielu miejscach tych tablic brakuje lub znajdują się w odległości kilkudziesięciu metrów od szlaku, ze szlaku ich zupełnie nie widać. Dla przykładu tablica poświęcona architekturze budynku mieszczącego Muzeum Zabawek i Zabawy znajduje się przed kościołem ewangelickim, choć przecież ten obiekt także jest jednym z punktów szlaku:
I na koniec uważam, że zupełnie niepotrzebnie szlak rozpoczyna się od pokonania kilkuset metrów wzdłuż ruchliwej ul. Żelaznej i ul. Armii Krajowej. Na tym odcinku, aż do Kościoła Garnizonowego, nie ma żadnych zabytków ujętych w legendzie szlaku. Tracimy za to dobrych 15-20 minut marszu i przeprawiania się przez ruchliwe skrzyżowanie. Szlak mógłby nas prowadzić od dworca od razu w dół ul. Sienkiewicza do ul. Solnej i tamtędy koło parku do ul. Karczówkowskiej. Warto byłoby natomiast nieznacznie wydłużyć szlak w końcowym etapie i poprowadzić z al. IX wieków Kielc do ul. Czarnowskiej, dworca PKS i kościoła pw. Świętego Krzyża - perełek architektonicznych na mapie miasta.
Podsumowując: gorąco zachęcam do zwiedzenia Kielc z pomocą szlakówek Czerwonego Miejskiego Szlaku Spacerowego. A jeśli wolicie szlaki bardziej rekreacyjne, to polecam m.in. niebieski szlak spacerowy po Kielcach (https://dariipodroze.blogspot.com/2024/02/niebieski-szlak-spacerowy-po-kielcach.html).
Komentarze
Prześlij komentarz