Rezerwat Kadzielnia w Kielcach 21 października 2023 roku

Chciałabym przedstawić Wam historię i walory przyrodnicze chyba najbardziej znanego "w świecie" kieleckiego rezerwatu przyrody - Kadzielni.


Najpierw kilka słów o etymologii Kadzielni. Wersje są dwie. Pierwsza zakłada, że nazwa wzięła się od porastających górę Kadzielnię krzewów jałowca używanych do produkcji kadzideł. Druga podaje, że słowo Kadzielnia pochodzi od kadzielnika, a tak niegdyś określano kościelnych. To właśnie kościelny z kieleckiej Katedry patrolował górę Kadzielnię jako miejsce rodzimych słowiańskich wierzeń zapobiegając rzekomo odprawianym tam praktykom. Druga wersja nie ma potwierdzenia w źródłach historycznych, ale kto wie, wszak Kielce czarownicami stoją 😄



Kadzielnia jest górą zaliczaną do Pasma Kadzielniańskiego Gór Świętokrzyskich. Mierzy 295 m n.p.m., a najwyższą jej częścią jest Skałka Geologów.



Wygląd Kadzielni zawdzięczamy wydobyciu z niej wapieni górnodewońskich. Eksploatację rozpoczęto już w XVIII wieku, pierwszy wapiennik (piec do wypalania wapna) pochodził z 1770 roku z inicjatywy biskupa Sołtyka. Nieco ponad 100 lat później, na przełomie XIX i XX wieku kamieniołom z trzema wapiennikami odkupił od przedsiębiorstwa Dobrzański i spółka warszawski bankier Juda Erlich. Rodzina Erlichów rozwijała wydobycie aż do II wojny światowej, kiedy to stali się ofiarami nazistowskiego holokaustu. W 1910 roku doprowadzili do kamieniołomu tory kolejowe, co ułatwiło eksport surowca. W okresie międzywojennym Erlichowie zatrudniali około 400 pracowników, dziennie wydobywano 160 ton wapienia sprzedawanego nawet do Argentyny i Brazylii! W czasie II wojny światowej Niemcy utworzyli w kamieniołomie obóz pracy przymusowej dla żydowskich robotników. W 1946 roku Kadzielnię znacjonalizowano, wydobycie prowadziły Kieleckie Zakłady Wapiennicze aż do 1962 roku.


Dno wyrobiska ze względu na zalewanie przez wody podskórne było wypełnione oczkiem wodnym o charakterystycznym kolorze, przez co określano je Jeziorem Szmaragdowym. Na pocztówkach z Kielc z okresu PRL możecie zobaczyć barwę zbiornika. Obecnie trwają pracę nad odtworzeniem zbiornika wodnego, dziś mały mieści się po zachodniej stronie kamieniołomu:



Kontynuacja wydobycia wapieni nie przeszkodziła w docenieniu walorów przyrodniczych, zwłaszcza geologicznych, Kadzielni. Już w 1931 roku została objęta ochroną przyrody Skałka Geologów. Ścisły rezerwat przyrody nieożywionej utworzono natomiast już po zakończeniu wydobycia, w 1962 roku. Kadzielnia jest jednym z najmniejszych rezerwatów przyrody w Polsce. Ochronie podlegają tu grupy skał wapiennych o malowniczym ukształtowaniu, z żyłami kalcytu i stanowiskiem rzadkich roślin, a także cenne znaleziska paleontologiczne.




Warto wspomnieć, że w ścianach kamieniołomu znajduje się aż 25 jaskiń! Część z nich, mniejszych i niedostępnych, mieści się w obrębie Skałki Geologów:


Trzy większe: Jaskinia Odkrywców, Prochownia i Szczelina znajdujące się w północnej ścianie kamieniołomu połączono w całość tworząc w 2012 roku Podziemną Trasę Turystyczną.


Miałam przyjemność zwiedzić kieleckie jaskinie rok temu, niestety nie mam dokumentacji fotograficznej, więc bez wątpienia wrócę na Trasę, jednak gwarantuję, że wizyta w nich będzie dla Was niezapomnianym przeżyciem. Wstęp należy z wyprzedzeniem rezerwować, na miejscu nie ma bowiem stałej kasy biletowej. Wszelkie informacje z dniami i godzinami wycieczek, cennikiem, adresem i numerem telefonu niezbędnymi do dokonania rezerwacji znajdziecie tu: https://kadzielniakielce.pl/jaskinie-kadzielnia/.  


Kadzielnią zarządza spółka miasta Kielce Geopark Świętokrzyski. Kilkanaście lat temu Kadzielnia przeszła gruntowną rewitalizację, utworzono tarasy widokowe wokół dawnego kamieniołomu zapewniające fantastyczne widoki:



Na dnie wyrobiska powstały ścieżki umożliwiające dokładne przyjrzenie się walorom geologicznym rezerwatu:



Na Kadzielni jest też park linowy:


Udostępnione są tyrolki (na zdjęciu poniżej akurat zjeżdża śmiałek z jednej ze stacji na Skałkę Geologów):


Tuż przy rezerwacie znajduje się duży przestronny parking i co ważne, publiczna bezpłatna ubikacja:



W planach jest udostępnienie bezpiecznego wejścia na Skałkę Geologów, konstrukcja tarasu widokowego w pobliżu jej szczytu, budowa kawiarenki. Tymczasem warto zaznaczyć, że przejście wokół Kadzielni możliwe jest także wieczorem, bowiem jest dość dobrze oświetlona.



Nie sposób pominąć istniejący na Kadzielni Amfiteatr. Wybudowano go w okresie PRL-u, mieścił 5 tysięcy widzów i był gospodarzem organizowanego do dziś znanego w całej Polsce i znacznej części Europy Harcerskiego Festiwalu Kultury Młodzieży Szkolnej. Po remoncie w 2010 roku Amfiteatr otrzymał nowe ławki, zadaszenie, scenę z garderobami i pomieszczeniami technicznymi. Aktualnie mieści 5500 osób i jest jednym z największych w Polsce, co umożliwia organizację koncertów czy festiwali transmitowanych w telewizji.




Pomiędzy Kadzielnią a ul. Gagarina mieści się niewielki park z łączką umożliwiającą zimowe zjeżdżanie na sankach. Jesienią zachwyca on barwami:



Stoi tu pochodząca z 1973 roku rzeźba Stefana Maja "Naszym Matkom":


Tu znajdziemy także pomnik Matki Polki Sybiraczki rzeźby kielczanina Sławomira Micka:


Obok znajduje się lapidarium - Kamienny Krąg Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej autorstwa Pawła Pietrusińskiego z charakterystycznym cytatem "Kamienie wołać będą" i "Bo nie można zakopać pamięci w dołach". W centralnej części instalacji mieści się rzeźba "Sen" autorstwa Gustawa Zemły, przedstawiającą śpiącą kobietę ze sznurem na szyi i łzami płynącymi z oczu.



Znacznie okazalszych rozmiarów jest natomiast pomnik pomiędzy Kadzielnią a al. Legionów na Wzgórzu Harcerskim - pomnik Bojowników o wyzwolenie narodowe i społeczne z mottem "Obowiązkiem było walczyć, prawem jest żyć w pokoju". Choć powstał w epoce PRL, to poświęcony jest mieszkańcom Kielecczyzny walczącym w okresie zaborów i II wojny światowej. Mierzy 12 m, wykonano go z piaskowca szydłowieckiego, autorem projektu był związany z Ziemią Kielecką Stefan Maj. Wygląda monumentalnie:


A spod pomnika rozpościera się panorama Pasma Dymińskiego Gór Świętokrzyskich z królującym Telegrafem:


Przy al. Legionów, niedaleko wejścia do Amfiteatru, zlokalizowana jest także rzeźba Józefa Sobczyńskiego z 2003 roku nawiązująca treścią do Kadzielni - "Amonity".


Spacer po Kadzielni zajął mi ok. 40 minut, przeszłam nieco ponad 2 km z licznymi przerwami na fotografowanie:


Podsumowując: zachęcam do zwiedzenia rezerwatu Kadzielnia! I przypominam wpisy o pozostałych kieleckich rezerwatach przyrody, a mamy ich w obrębie miasta rekordowo dużo: Karczówka (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/03/szlak-z-biaogonu-na-karczowke-w.html), Wietrznia (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/03/wietrznia-w-kielcach-17-marca-2023-r.html), Biesak-Białogon (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/07/rezerwat-biesak-biaogon-16-wrzesnia.html), tuż przy granicy miasta jeszcze Sufraganiec (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/03/rezerwat-sufraganiec-koo-kielc-17.html).

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wieża widokowa na Górze Krzemyczej 21 września 2024 roku

Zamość i Roztocze 5-8 września 2024 roku

"Oczy Ziemi" koło Suchedniowa 6 kwietnia 2024 roku