Szlak z Białogonu na Karczówkę w Kielcach 18 marca 2023 r.
Wreszcie sobota z ładną pogodą, więc trzeba ruszyć na szlak i sprawdzić, czy przyroda budzi się już do życia po zimowej przerwie. W poszukiwaniu wiosny wybrałam krótki szlak "na rozruch" - spacer z Białogonu na Karczówkę.
Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do podjeżdżania wszędzie samochodem, to ruszając na szlak z pewnością napotka problem: OK, ale co zrobić z autem? Zostawić je w punkcie A, przejść pieszo do punktu B, ale co dalej? Ja polecam szlaki "pętelki", czyli takie, gdzie szlak jest poprowadzony wkoło jakiegoś punktu z powrotem na start. Przykład: żółty szlak spacerowy wokół Ciekot. Ale jeśli nie chcemy korzystać z takiego szlaku, to świetnym rozwiązaniem jest transport zbiorowy. I dziś właśnie miejskim autobusem dojechałam do kieleckiego osiedla Białogon, gdzie weszłam na czerwony szlak prowadzący z Chęcin do Kielc. Kończąc wycieczkę na Karczówce także można wsiąść w autobus i wrócić do domu.
Na szlak weszłam za zabytkowym drewnianym kościółkiem na Białogonie. Nie fotografowałam go, ponieważ jest aktualnie odrestaurowywany. Z pewnością kiedyś wybiorę się na Białogon zwiedzić go i przy okazji poznać historię pobliskiej Fabryki Pomp. Piechurów wita tu bardzo sympatyczny drogowskaz:
Po przejściu mniej więcej kilometra przebieg szlaku zmienia się z podmiejskiej ulicy na drogę fragmentarycznie leśną, fragmentarycznie szutrową. Jest malowniczo, pogoda dopisuje, podejście łagodne, można podziwiać oznaki wiosny, polany i mrowiska:
Po kilkunastu minutach dochodzimy na górę Brusznię (312 m n.p.m.), na szczycie której znajduję się krzyż - pomnik pamięci bohaterom powstania styczniowego 1863 roku. To właśnie tu powstańcy mieli miejsce zbiórki, gdzie zaplanowano atak na miasto. Historię przedstawia tablica:
Po przejściu kolejnych kilkuset metrów, może kilometra czerwonym szlakiem dochodzimy do Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego Grabina - Dalnia, czyli pozostałości po kamieniołomie, z którego wydobywano wapienie oraz kopalni rudy ołowiu, galeny. W tym rejonie górnictwo rozwijało się już w czasach średniowiecza, a na początku XIX wieku dało podwaliny pod stworzenie przez Stanisława Staszica Szkoły Akademiczno-Górniczej w Kielcach (co ciekawe, mieściła się w dawnym Pałacu Biskupów Krakowskich). Kamieniołom i widok z jego zboczy prezentuje się tak:
Zwiedzanie ułatwiają liczne tablice dydaktyczne, które przybliżają historię obiektów:
Niebawem dochodzimy do pomnika stojącego w miejscu, gdzie w XVII wieku gwarek (bo tak zwano górników) Hilary Mala wydobył trzy potężne bryły galeny (a jest to ruda ołowiu, więc możemy sobie jedynie wyobrazić ich ciężar). Uznano je za cud, ponieważ według legendy Hilaremu we śnie ukazała się święta Barbara, patronka górników, i wskazała szparę na zboczu góry bogatą w złoża. Z brył ufundowano pomniki, jeden z nich trafił do klasztoru na Karczówce i jest to właśnie pomnik św. Barbary, drugi do kościoła w Borkowicach (św. Antoniego), trzeci jako płaskorzeźba (Maryi) zdobi ścianę kieleckiej Kolegiaty. Poniżej pomnik gwarków, wejście na teren krajobrazowego Rezerwatu Przyrody Karczówka, szlak na szczyt i pomnik św. Barbary w centralnym punkcie kapliczki na Karczówce:
Karczówka to nie tylko klasztor, ale także góra (339 m n.p.m.). Jako najwyższe wzniesienie Pasma Kadzielniańskiego należy do Korony Gór Świętokrzyskich. Na szczycie znajduje się tablica z kodem QR, dzięki któremu można pobrać na maila imienny certyfikat zdobycia góry. Bardzo innowacyjne rozwiązanie dla osób bawiących się w zdobywanie odznak turystycznych, ale o tym jeszcze kiedyś opowiem. W pobliżu klasztoru znajdują się też dwa pomniki, jeden z nich poświęcony jest rozstrzelanemu w 1946 roku proboszczowi kościoła na Karczówce, drugi upamiętnia powstańców styczniowych, którzy w klasztorze szukali schronienia. Za karę carski zaborca zabronił pielgrzymować na Karczówkę, a klasztor przetrwał tylko dzięki poświęceniu jednego zakonnika samotnie opiekującego się nim przez 50 lat! Jemu także poświęcona jest tablica pamiątkowa:
Warto jeszcze poświęcić chwilę na spacer wokół klasztoru. W sezonie letnim, od maja do września, udostępniona jest do zwiedzania także wieża widokowa. Dziś w klasztorze odbywały się albo rekolekcje, albo kurs przedmałżeński, w każdym razie ktoś zgłodniał i zamówił pizzę z dowozem na górę 😂:
Podsumowanie: super rozpoczęcie sezonu!
Stopień trudności: łatwy. Podejścia łagodne, suche, szlak dobrze oznakowany.
Podsumowanie całej trasy:
Komentarze
Prześlij komentarz