Bodzentyn 23 sierpnia 2023 roku
Jedną z bardziej znanych miejscowości położonych u podnóża Łysogór, najwyższego pasma Gór Świętokrzyskich, jest Bodzentyn. To stąd często wyruszają turyści zdobywać Łysą Górę ze Świętym Krzyżem, Łysicę, Bukową Górę, zwiedzać Świętokrzyski Park Narodowy. I to od co najmniej 600 lat! Wyobraźcie sobie bowiem, że właśnie w Bodzentynie zatrzymał się król Władysław Jagiełło w 1410 roku w trakcie swojej pielgrzymki na Święty Krzyż, by modlić się o wygraną w Bitwie pod Grunwaldem. Dokładnie, król przebywał w Zamku w Bodzentynie:
Dziś Zamek jest niestety ruiną. A jaką historię przedstawia? W epoce chrystianizacji Polski, za czasów piastowskich, władcy mieli problem z mieszkańcami Łysogór. W okolicy wciąż żywy był kult słowiańskich bóstw. Władcy chcąc wykorzenić pogańskie wierzenia z ludu postanowili oddać rejon biskupom krakowskim, aby mieszkając na stałe blisko ludzi mogli krzewić nową religię. Biskup Bodzęta w połowie XIV wieku otrzymał od króla Kazimierza Wielkiego przywilej założenia na prawie magdeburskim wyodrębnionego z dóbr ziemskich Tarczek miasta. Zatem już od 1355 roku Bodzentyn był miastem. Biskupi postawili nieopodal rzeki Psarki Zamek, swoją posiadłość. Zamek i miasto ogrodzone były wspólnymi murami. Ich pozostałości możemy obserwować do dziś:
Pierwotny Zamek w Bodzentynie był gotycki, później ulegał licznym przebudowom: w stylu renesansowym i w stylu barokowym. Stanowił siedzibę biskupów krakowskich na ziemiach świętokrzyskich do XVII wieku i przeniesienia biskupów do Pałacu w Kielcach (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/09/paac-biskupow-krakowskich-w-kielcach-10.html ). Później stopniowo podupadał. Na przełomie XVIII i XIX wieku mieścił jeszcze spichlerz i lazaret. Od 1814 roku całkowicie popadał w ruinę, przez blisko sto lat służąc jako źródło darmowego materiału budowlanego dla okolicznych mieszkańców. Dopiero od 1902 roku Zamek w Bodzentynie objęto ochroną prawną. Ruiny są w złym stanie technicznym, wejście na teren Zamku jest zabronione, ale można się przyjrzeć z zewnątrz i wyobrazić sobie, jak musiał wyglądać w czasach swojej świetności.
Nieopodal Zamku w Bodzentynie stoi zabytkowy Kościół Wniebowzięcia NMP i św. Stanisława. Powstał w XIV wieku w stylu gotyckim, później był przebudowany w XVII wieku po zniszczeniach dokonanych przez potop szwedzki:
Ale architektura Kościoła jest równie ciekawa, co pochodzenie ołtarza głównego. Otóż ołtarz pochodzi z XVI wieku... z Katedry na Wawelu! Został namalowany na polecenie królowej Bony, jego ukończenie dofinansował król Zygmunt August. Na Wawelu służył ok. 100 lat, następnie przetransportowano go w darze do Kielc, a po kolejnym niespełna wieku do Bodzentyna, gdzie po renowacji z końca XX wieku cieszy oko do dziś:
Po zwiedzeniu Zamku i Kościoła w Bodzentynie warto udać się na spacer po miasteczku, obejrzeć zakamarki prowincjonalnych uliczek i Rynki (tak, są dwa: Górny i Dolny):
Polecam także zwiedzić Zagrodę Czernikiewiczów, filię Muzeum Wsi Kieleckiej mieszczącą się w sercu Bodzentyna: https://dariipodroze.blogspot.com/2023/09/zagroda-czenikiewiczow-w-bodzentynie-23.html .
Podsumowując: wybierzcie się do Bodzentyna na spotkanie z historią kraju. A jak zatęsknicie za przyrodą, to zachęcam do wycieczki do okolicznych rezerwatów przyrody:
Komentarze
Prześlij komentarz