Synagoga w Pińczowie 13 lipca 2024 roku
Synagoga w Pińczowie to kolejna z odwiedzonych przeze mnie świątyń judaistycznych, ale muszę przyznać, że jedna z robiących większe wrażenie. Aktualnie zarządza nią Muzeum Regionalne w Pińczowie, w którym także znajduje się wystawa poświęcona judaikom i od którego zwiedzanie Pińczowa, a nawet całego Ponidzia, warto rozpocząć (https://dariipodroze.
Synagoga jest jedną z najstarszych w Polsce, pochodzi z przełomu XVI i XVII wieku, reprezentuje styl renesansowy. Oczywiście w okresie II wojny światowej została znacznie zniszczona, częściowo odbudowano ją w okresie PRL, ale wówczas przeznaczono ją na magazyny, a bardziej rzetelnej renowacji doczekała się w ostatnich latach.
Synagogę wzniesiono za zezwoleniem marszałka wielkiego koronnego Zygmunta Myszkowskiego korzystając z pracy architektów pochodzących z Włoch. Co wyróżniało architekturę synagogi? Była pierwszą w kraju, w której wszystkie części (salę główną, sień, babiniec i pomieszczenia gospodarcze) wzniesiono równocześnie i pokryto wspólnym dachem. Typowa dla renesansu jest attyka wieńcząca fasady i przysłaniająca dwukalenicowy dach, w tym wypadku jednak attyka nie odróżnia się od ścian, nie jest dekorowana. Właściwie łatwo ją przeoczyć, jeśli nie wie się, na co zwracać uwagę.
Budowa sali głównej jest typowa - powierzchnia zbliżona do kwadratu, posadzka obniżona względem gruntu, sklepienie kolebkowe z lunetami. Nie przetrwała ośmiokątna bima, ale w posadzce znajduje się jej symboliczne wspomnienie.
Na uwagę zasługują za to odsłonięte jedynie częściowo spod późniejszych tynków XVIII-wieczne polichromie oceniane jako najstarsze spośród synagog w Polsce. Przedstawiają ornamentykę roślinną, zwierzęcą, teksty pochodzące z Tory. Ciekawe, że część zaprezentowanych zwierząt to stworzenia mityczne (jednorożce, gryfy) - dowodzi to silnego przenikania się w owym czasie świata rzeczywistego z duchowym. Dawnych wierzeń nie wypierano, a adaptowano.
Aron ha-kodesz, czyli "szafa ołtarzowa" służąca do przechowywania zwojów Tory, powstał nieco później niż sama synagoga, reprezentuje już styl manierystyczny. Stworzono go z lokalnego pińczowskiego wapienia inspirując się lwowskim aron ha-kodesz, z synagogi Złotej Róży. Aron ha-kodesz został odrestaurowany w latach 90-tych ubiegłego wieku na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu i ponownie wmurowany w ścianę synagogi w 1997 roku.
Także w latach 90-tych w murze otaczającym synagogę zaczęto umieszczać odzyskane macewy z otaczającego synagogę kirkutu, a których po zagładzie Żydów używano jako darmowy materiał budowlany.
Wystrój malarski i rekonstrukcja renesansowych portali drzwiowych to już dzieło początku XXI wieku i fundacji wielu międzynarodowych instytucji starających się zachować i przywrócić pamięć o Żydach sprzed Holokaustu.
Podsumowując: nie wahajcie się zajrzeć do pińczowskiej synagogi zwiedzając Ponidzie.
A jakie jeszcze synagogi miałam szansę zwiedzić? Odtworzoną w podlaskim Tykocinie (https://dariipodroze. blogspot.com/2024/01/wielka- synagoga-w-tykocinie-25.html), na Zamojszczyźnie w Szczebrzeszynie (https://dariipodroze. blogspot.com/2024/10/synagoga- w-szczebrzeszynie-5-wrzesnia. html) i Zamościu, na Kielecczyźnie w Chęcinach (https://dariipodroze. blogspot.com/2024/04/synagoga- w-checinach-9-marca-2024-roku. html) i Chmielniku (https://dariipodroze. blogspot.com/2024/02/synagoga- w-chmielniku-10-lutego-2024. html), a także zrujnowaną w Nowym Korczynie (https://dariipodroze. blogspot.com/2024/07/synagoga- w-nowym-korczynie-11-maja- 2024.html) i wciąż czekającą na zagospodarowanie w Kielcach (https://dariipodroze. blogspot.com/2023/07/synagoga- w-kielcach-13-maja-2023-roku. html).
Komentarze
Prześlij komentarz