Zalew w Borkowie 13 kwietnia 2024 roku

Wielkimi krokami zbliża się lato, a o tej porze roku wielu z nas uwielbia leniwy bądź aktywny wypoczynek nad wodą. Okolice Kielc są wymarzone w tym zakresie. Mamy szczęście, że przez region przepływa meandrująca Nida - idealna rzeka na spływy kajakowe. Ale także fani wypoczynku nad zalewami będą Kielecczyzną oczarowani. 



Opowiadałam Wam już kiedyś o zalewie w Kielcach (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/03/kieleckie-doliny-i-zalew-19-marca-2023-r.html), o zalewie w Cedzynie (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/05/zalew-w-cedzynie-koo-kielc-19-czerwca.html), nieco oddalonym w stronę Końskich zalewie w Sielpi Wielkiej (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/06/sielpia-wielka-8-czerwca-2023-roku.html). Dziś zapraszam na relację z pobytu nad zalewem w Borkowie:


Zalew w Borkowie w gminie Daleszyce powstał w 1976 roku przez wybudowanie tamy na rzece Belniance. Utworzono w ten sposób zbiornik o powierzchni ok. 35 hektarów. Najpopularniejszym miejscem na odpoczynek jest plaża z niewielkim molem na południowym krańcu zalewu:



Choć byłam nad zalewem w połowie kwietnia, zatem początkiem wiosny, nie brakowało spacerowiczów i dzieci bawiących się na placu zabaw przy plaży:



W sezonie letnim plaża zamienia się w strzeżone kąpielisko publiczne, a wzdłuż promenady przy plaży rozstawiają się budki i foodtrucki z jedzeniem, lodami, napojami.


Z mola wypożyczyć można natomiast wówczas rowery wodne, by popływać po akwenie. Kilka razy parę lat temu miałam okazję skorzystać z tej atrakcji i polecam, ponieważ zalew nie jest za duży, za to ma ciekawą rzeźbę brzegów, dwie wyspy, które można opłynąć, od wschodu Belniankę, od północy tamę.



Szkoda jedynie, że spacerując wokół linii brzegowej zalewu nie da się zrobić pełnej pętli. Brakuje mostu nad Belnianką po wschodniej stronie, a brzeg od północnej strony zajęty jest przez kemping. Pieszo można przejść od zapory wodnej do Belnianki po stronie miejscowości Słopiec - to mniej więcej połowa całej długości linii brzegowej akwenu.



Zaletą jest położenie zalewu. Do Borkowa z centrum Kielc da się dojechać w 15 minut samochodem, kursują tu też miejskie autobusy linii 11 oraz flota prywatnych przewoźników. Można dojechać rowerem przez Bukówkę i Suków. Zaparkować można na bezpłatnym parkingu przy zaporze, poza sezonem bezpłatne są także parkingi przy kąpielisku, ale w sezonie, zwłaszcza w weekendy, pobierana jest tam opłata. 



Podsumowując: wybierzcie się nad wodę do Borkowa w gminie Daleszyce koło Kielc!

A o jakich innych atrakcjach gminy Daleszyce już pisałam? O rezerwacie Cisów w Cisowsko-Orłowińskim Parku Krajobrazowym (https://dariipodroze.blogspot.com/2024/05/rezerwat-cisow-koo-daleszyc-13-kwietnia.html), o górach zaliczanych do Korony Gór Świętokrzyskich - Włochy (https://dariipodroze.blogspot.com/2024/04/gora-wochy-koo-daleszyc-30-marca-2024.html) i Sikorzej (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/04/gora-sikorza-i-gora-otrocz-29-kwietnia.html), wieży widokowej w Daleszycach (https://dariipodroze.blogspot.com/2024/04/wieza-widokowa-w-daleszycach-13.html). Na kolejne przyjdzie pora 😎

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wieża widokowa na Górze Krzemyczej 21 września 2024 roku

Zamość i Roztocze 5-8 września 2024 roku

"Oczy Ziemi" koło Suchedniowa 6 kwietnia 2024 roku