Ścieżka Geologiczno-Kruszcowo-Górnicza w Kielcach 16 sierpnia 2024 roku
Serdecznie zachęcam Was do wybrania się na spacer ścieżką dydaktyczną wytyczoną w latach 2010-2012 przez Wydział Ochrony Środowiska (dziś Wydział Środowiska i Usług Komunalnych) Urzędu Miasta Kielce. Szlak powstał po to, by przybliżyć historię i znaczenie Kielc i Kielecczyzny w rozwoju górnictwa i przemysłu w minionych stuleciach.
Ścieżka rozpoczyna się przy ulicy Podklasztornej u stóp Karczówki i wiedzie przez rezerwat przyrody Karczówka do kamieniołomu Grabina. Całość ma długość ok. 3 kilometrów, szybkim krokiem można ją przejść w godzinę, ale ja polecam zatrzymać się na dłużej w kilku punktach.
Kielce stanowiły serce Staropolskiego Okręgu Przemysłowego - najstarszego okręgu przemysłowego w kraju. Już w prehistorii na ziemi dziś określanej jako świętokrzyska wydobywano i obrabiano krzemień pasiasty (rejon Ostrowca Świętokrzyskiego). Rozwinął się u nas także przemysł metalowy - wytop żelaza w piecach zwanych dymarkami (rejon Nowej Słupi). W średniowieczu metodą górnictwa kruszcowego wydobywano rudy ołowiu, miedzi, srebra. Na początku XIX wieku w tym istotnym gospodarczo, zasobnym, z najdłuższą tradycją regionie Stanisław Staszic założył pierwszą uczelnię techniczną na ziemiach polskich - Szkołę Akademiczno-Górniczą z siedzibą w dawnym Pałacu Biskupów Krakowskich w Kielcach (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/09/paac-biskupow-krakowskich-w-kielcach-10.html ). Choć później ekspansja Zagłębia i Śląska przyćmiła znaczenie gospodarcze Staropolskiego Okręgu Przemysłowego, to powinniśmy być dumni ze swojej historii - dlatego wspaniale, że rąbka tej historii uchyla ścieżka dydaktyczna.
Pierwszy przystanek przy ulicy Podklasztornej przypomina nam o budowie geologicznej masywu Karczówki, a właściwie całego rejonu. Są tu odsłonięcia skał wapiennych z dewonu środkowego (żywet) i dewonu górnego (fran).
Dewońskie wapienie ukazują liczne skamieniałości m.in. koralowców, glonów - co dowodzi, że rejon opływał ciepłym morzem z warunkami atmosferycznymi podobnymi do tych, które dziś charakteryzują miejsca występowania rafy koralowej. Aby zgłębić temat warto wybrać się do Centrum Geoedukacji Geoparku Świętokrzyskiego (na liście Światowych Geoparków UNESCO!) na kieleckiej Wietrzni (https://dariipodroze.blogspot.com/2024/05/centrum-geoedukacji-w-kielcach-17-marca.html ).
Dalej ścieżka prowadzi nas do stanowiska drugiego, czyli południowego pola górniczego Karczówki.
Znajdujemy się w krajobrazowym rezerwacie przyrody Karczówka w obrębie Chęcińsko-Kieleckiego Parku Krajobrazowego.
Dowiadujemy się tu, że między Białogonem a Karczówką znajdują się ślady przeszło trzech tysięcy dawnych wyrobisk! Złoża rud ołowiu z domieszką srebra wypełniały przestrzenie powstałe w wyniku tektonicznych pęknięć dewońskich skał wapiennych. Ślady wyrobisk są dziś mało czytelne.
W następnej kolejności wspinamy się zboczem na szczyt góry Karczówki (339 m n.p.m.).
Na Karczówce w kościele pw. św. Karola Boromeusza znajduje się trzeci punkt ścieżki dydaktycznej - Kaplica Świętej Barbary.
Ulokowano w niej figurę św. Barbary (patronki górnictwa) powstałą z rekordowo dużej bryły galeny, czyli rudy ołowiu wydobytej w pobliżu przez górnika Hilarego Malę w 1646 roku (https://dariipodroze.blogspot.com/2024/12/karczowka-w-kielcach-16-sierpnia-2024.html).
Czwarty przystanek na trasie ścieżki to północno-zachodnie pole górnicze Karczówki.
Od klasztoru na Karczówce odcinek ścieżki pokrywa się z czerwonym szlakiem pieszym PTTK z Chęcin do Kielc.
Tu ślady górnictwa kruszcowego są znacznie lepiej widoczne. Należą do nich wyrobiska szybikowe i charakterystyczne dla Kielecczyzny wyrobiska szparowe.
Tu także wydobywano kruszce powstałe w procesach tektonicznych w żyłach skał wapiennych. Najpowszechniejsza była galena, czyli siarczkowa ruda ołowiu, ale wydobywano także kalcyt (węglan wapnia będący budulcem wapieni i marmurów), baryt (siarczan baru będący źródłem tego cennego pierwiastka) i inne metale.
Schodząc z Karczówki u zbiegu ulic Bernardyńskiej i Grabinów trafiamy na kolejny punkt ścieżki dydaktycznej - do Kapliczki Gwarków. Gwarkami w średniowieczu określano górników. Kapliczka powstała w XIX wieku, by upamiętnić legendarne miejsce wydobycia rud galeny stanowiącej budulec rzeźb sakralnych. W czasie I wojny światowej oryginalna kapliczka została zniszczona, aktualnie stoi tu jej replika z 2012 roku.
Docieramy do stanowiska szóstego - góry Dalni.
Roztacza się stąd panorama osiedli Kielc - Dalni i Ślichowic.
Zbocza góry Dalni w XIX i XX wieku stały się miejscem wydobycia kamieni (białogońska Huta Aleksandra eksploatowała tu łomy wapienia używanego w budownictwie). W latach 60-70-tych XX wieku zbocza Dalni badane były przez geologów i paleontologów, oznaczono liczne skamieniałości koralowców i nie tylko. Od kilkudziesięciu lat po zakończonej eksploatacji Dalni okolicę porasta młody las.
Siódmy przystanek na trasie ścieżki dydaktycznej stanowi pole górnicze Grabiny Małej.
To góra o wysokości 308 m n.p.m., na zboczach której także odkryto ślady szybów pozostałych po eksploatacji kruszcowej. Dziś również Grabina Mała zarasta krzewami i młodymi drzewami.
Bardzo ciekawe jest ósme, przedostatnie stanowisko ścieżki, czyli kopalnia "Barbara" na południowym zboczu Grabiny Małej.
To nadszybie dawnej kopalni rud ołowiu. Pozostałość po szybie "Barbara" stanowi zagłębienie o kształcie leja o głębokości ok. 5 metrów i średnicy ok. 10 metrów. Jest zabezpieczone, a obok obejrzeć można ilustrację, jak to miejsce wyglądało 100 lat temu. Warto zwrócić uwagę, jak szybko nieużytki przekształcają się w dorodne lasy.
Co ciekawe, być może kopalnia "Barbara" stanie się nową atrakcją turystyczną Kielc. Na miejscu spotkałam w czasie innego spaceru na początku 2023 roku naukowców z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, którzy mieli ocenić, czy kopalnia nadałaby się do udostępnienia dla zwiedzających. Także w sierpniu widoczne były prace nad przygotowaniem terenu. Na miejscu działa Wspólnota Gruntowo-Leśna byłej wsi Czarnów. Kto wie, być może projekt będzie możliwy do zrealizowania. Byłoby fantastycznie, bowiem nawet Kielczanie niestety nie są świadomi faktycznego dziedzictwa swojego miasta, więc i przyjezdni goście oraz turyści rzadko zagłębiają się w te rejony.
Ścieżka ma swój koniec w dawnym kamieniołomie Grabina (https://dariipodroze.blogspot.com/2024/10/kamienioom-grabina-w-kielcach-16.html ).
Na górze Grabinie Wielkiej (312 m n.p.m.) znajdowała się kopalnia odkrywkowa "Czarnów". Eksploatowano tu złoża wapieni w latach 1953-1975. Obecnie kamieniołom nie jest zagospodarowany, ale świetnie zadbany przyrodniczo, stanowi atrakcyjne miejsce spacerowe.
Podsumowując: warto znać historię i tradycję Kielc i okolic, a do tego przyczynia się spacer ścieżką geologiczno-kruszcowo-górniczą.
Komentarze
Prześlij komentarz