Grząby Bolmińskie 25 sierpnia 2023 roku
Najniższa, 28. w kolejności góra zaliczana do Korony Gór Świętokrzyskich nazywa się Grząby Bolmińskie. Mierzy 335 m n.p.m. i jest najwyższym wzniesieniem pasma Grząby Bolmińskie otaczającego miejscowość Bolmin w gminie Chęciny. Zaliczyłam wejście na nią w ostatni piątek sierpnia tego roku:
Podejście na Grząby Bolmińskie było bardzo łatwe, prowadziła na nie ze wsi Bolmin częściowo asfaltowa, częściowo polna droga przechodząca następnie w pieszy żółty szlak turystyczny z Wiernej Rzeki do Chęcin. Trasa wiodąca wśród pól, pod koniec lata, przed zachodem słońca była wyjątkowo sielska:
Widoczne były z niej także kominy Cementowni Małogoszcz oddalonej o kilka kilometrów:
Wejście rozpoczęłam z parkingu przed Kościołem Narodzenia NMP w Bolminie. Kościół jest zabytkowy, powstał już w XVI wieku z fundacji właściciela wsi, Stanisława Brzeskiego. Niestety trwało nabożeństwo, więc nie mogłam zrobić zdjęć, ale warto odnotować, że w ołtarzu znajduje się obraz Matki Bożej Pocieszenia pochodzący prawdopodobnie z XIV lub XV wieku! Co ciekawe, odkryty został przez przypadek, przy okazji renowacji obrazu, którym "przykryto" historyczne dzieło. Nowszy wizerunek Matki Boskiej zdecydowano się odtworzyć, a wiernym udostępniono oryginał.
W Bolminie znajduje się jeszcze jeden wart wspomnienia obiekt zabytkowy. Niestety dziś jest już całkowitą ruiną, w dodatku doszczętnie zarośniętą krzewami i drzewami. Podejrzewam, że fragmenty ruin można tu zobaczyć tylko zimą, po opadnięciu liści. Mowa o ruinach dworu szlacheckiego należącego niegdyś, jak cała wieś, do rodziny Brzeskich. Dwór powstał prawdopodobnie w XVI wieku. Wybudowany był w stylu renesansowym, a kolejne przebudowy nadały mu barokowego charakteru z elementami klasycyzmu. Dwór otaczał park, wciąż zaznaczany na mapach:
Jak widzicie, spacer zajął mi około trzech kwadransów, przeszłam dystans 3 km, ale w tym czasie oglądałam zarówno Kościół, jak i szukałam dojścia do ruin dworu. Gdyby nie to, prawdopodobnie zaoszczędziłabym 5-10 minut i kilkaset metrów.
Podsumowując: zdobycie najniższego wzniesienia zaliczanego do Korony Gór Świętokrzyskich było proste, łatwe i przyjemne. Ruszajcie na szlaki i Wy 😊
Komentarze
Prześlij komentarz