Końskie 8 czerwca 2023 roku
Planując zwiedzanie rezerwatów i atrakcji turystycznych powiatu koneckiego szukałam informacji, gdzie można zatrzymać się na obiad. Liczne podpowiedzi wskazywały na restauracje w samych Końskich, stolicy powiatu, więc wybór padł właśnie na to miasto. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła w przewodnikach, co przy okazji warto zobaczyć w mieście 😄.
W samym centrum miasta znajduje się barokowy zespół pałacowo-parkowy niegdyś rodu Małachowskich, później rodu Tarnowskich. Dziś budynki pałacu mieszczą instytucje użyteczności publicznej, m.in. Urząd Miasta, Pałac Ślubów, Bibliotekę i Dom Kultury, dzięki czemu zachowane są w okazałej formie. Zobaczcie sami główny gmach pałacu:
Pałac wybudował w połowie XVIII wieku Kanclerz Wielki Koronny Jan Małachowski, który dzięki kontaktom z królem Augustem III wyprosił dla Końskich prawa miejskie. Wokół pałacu powstał ogród w stylu francuskim, z symetrycznymi alejkami oraz równo przystrzyżoną parkową roślinnością. Pod koniec XVIII wieku w pałacu i ogrodach wypoczywał sam król Stanisław August Poniatowski. Można jeszcze znaleźć te oryginalne założenia projektu:
W XIX wieku pałac został przebudowany za sprawą Stanisława Małachowskiego. Dobudowano wówczas m.in. egipską oranżerię, unikatowy tego typu obiekt. Dziś nieco zaniedbana, ale nadal przyciąga wzrok:
W tym czasie zmieniono też ogród tak, by przypominał raczej styl angielski, z luźno rozrzuconymi skupiskami drzew dających więcej cienia i bardziej przypominających las niż wielkomiejski park. I również można dziś zobaczyć spuściznę tych założeń planistycznych:
Pod koniec XIX wieku pałac z ogrodem przeszedł w ręce rodziny Tarnowskich, w czasie II wojny światowej w posiadłości urzędowali Niemcy, a po wojnie przeszedł we własność publiczną. Dzięki temu mieszkańcy Końskich mogą spacerować wspaniałym parkiem, młodsi bawić się na licznych na terenie parku placach zabaw, działa tam też restauracja.
Obejrzałam także gotycki kościół św. Mikołaja, dziś siedzibę kolegiaty. Z zewnątrz zrobił na mnie ogromne wrażenie, mało jest bowiem w regionie świętokrzyskim tak starych i świetnie zachowanych zabytków. Kościół pochodzi z przełomu XV i XVI wieku i stoi na miejscu wcześniejszego, romańskiego kościoła ufundowanego przez Iwo Odrowąża. Sprawdźcie, jak się prezentuje:
Wnętrza nie mogłam zwiedzić, akurat odbywało się bowiem nabożeństwo. Zajrzałam tylko na chwilę przez drzwi, odnalazłam wzrokiem piękne białe, barokowe ołtarze z kolumnami i baldachimami. Niestety sklepienie kościoła zostało przebudowane i nie przypomina stylu gotyckiego. Po obejrzeniu kościoła zajrzałam jeszcze na mały ryneczek, niczym nie wyróżniający się na tle innych małomiasteczkowych rynków. W centralnym jego punkcie stoi pomnik Tadeusza Kościuszki na koniu. Widziałam na archiwalnych fotografiach, że niegdyś był on wykuty w szarym kamieniu i jako taki prezentował się podniośle i uroczyście. Niestety aktualnie pokrywa go warstwa farby w piaskowym kolorze, może pasująca na fasady domów, ale w moim odczuciu raczej nie do pokrycia pomnika. Uważam, że został on przez takie pomalowanie całkowicie zniszczony.
Podsumowując: nie wahajcie się zatrzymywać na krótkie zwiedzanie mijanych przez Was w trakcie podróży miejscowości! Spacer po Końskich można połączyć, jak ja, z zobaczeniem rezerwatów: Gagat Sołtykowskich (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/06/rezerwat-gagaty-sotykowskie-8-czerwca.html) i Skałek Piekło pod Niekłaniem (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/06/rezerwat-skaki-pieko-pod-niekaniem-8.html) oraz wypoczynkiem nad położonym zaledwie kilka kilometrów od miasta zalewem w Sielpi (https://dariipodroze.blogspot.com/2023/06/sielpia-wielka-8-czerwca-2023-roku.html).
Komentarze
Prześlij komentarz