Darii podróże małe i duże...

Na dobry początek długiego majówkowego weekendu wybrałam się... na szlak, a gdzie? 😂 Postanowiłam dziś zdobyć dwie, zlokalizowane blisko siebie, góry należące do Korony Gór Świętokrzyskich: Górę Sikorzę i Górę Otrocz. Skąd taki wybór? Łączy je jeden szlak, niebieski prowadzący z Kielc do Daleszyc. Odcinek między szczytami mierzy ok. 5 km i w połowie drogi mieści się wieś Niestachów. Podjechałam zatem do Niestachowa, gdzie zaparkowałam samochód, i wyruszyłam. Najpierw na Sikorzę: Sikorza (361 m n.p.m.) jest najwyższym wzniesieniem Pasma Brzechowskiego Gór Świętokrzyskich. Za pośrednictwem kodu QR zameldowałam się na szczycie i pobrałam imienny certyfikat zdobycia wierzchołka. Podejście nie było trudne, szłam niespełna pół godziny w jedną stronę. Miałam więc czas, by niespiesznie obejrzeć, co ma mi do zaoferowania wiosenny las 😍. Zobaczcie, ile odcieni zieleni! Nie macie pojęcia, jak pachnie i jak brzmi! Zeszłam ponownie do Niestachowa, po drodze zahaczając o położony na szlaku Obszar ...

Kilka dni temu obiecałam Wam, że opiszę podejście na szczyt Telegrafu nie od Bukówki, a od strony al. Popiełuszki. Wiedzie doń niebieski szlak z Kielc Stadionu do Daleszyc. Tuż przy wejściu do lasu warto obejrzeć geologiczne stanowisko będące pozostałością po dawnym kamieniołomie (co ciekawe, z wydobytego z niego właśnie kamienia wytworzono kostkę brukową na Plac Defilad w Warszawie!), Odsłonięcie Skalne u podnóża Góry Hałasy:  Szlakiem najpierw docieramy do wierzchołka Góry Hałasy (394 m n.p.m.). Jest nieznacznie niższa od Telegrafu i podobnie jak on należy do Pasma Dymińskiego Gór Świętokrzyskich. Na szczycie ustawiono wieżę dostrzegalni przeciwpożarowej: Dalej szlak jest łatwy, prowadzi bowiem granią, przez co nie ma znacznej różnicy poziomów do pokonania: Docieramy do szczytu Telegraf (408 m n.p.m.). Zobaczcie, jak stok prezentuje się późnym latem: Z Telegrafu można zejść ścieżką poprowadzoną wzdłuż stoku lub dalej szlakiem niebieskim do Bukówki. Oba zejścia są strome, ale to d...

W ubiegłym roku miałam sposobność zwiedzić krainę, o której słyszałam wiele dobrego - Kaszuby. Sprawdźcie, czy i mnie się podobało 😎! Wycieczkę zaczęłam od Kartuz, niewielkiego miasta - stolicy powiatu, stanowiącego "wrota" do Kaszub jadąc od strony Łodzi. W Kartuzach zwiedziłam Park Solidarności, Kolegiatę i odbyłam spacer Aleją Filozofów wzdłuż Jeziora Klasztornego Małego. Tu zdjęcie Kolegiaty: Co ważne, nie jest to zwyczajny kościół, stanowi bowiem najlepiej zachowany zabytek zakonu kartuzów w Polsce. Oprócz kościoła zobaczyć można zabudowania klasztorne Kartuzji: studnię, refektarz, pustelnię czy pomieszczenia gospodarcze, a nawet browar klasztorny. Czy polecam Kartuzy? Specjalnie nie jechałabym 😅. Ale przejazdem zdecydowanie warto zajrzeć do śródmieścia i zwiedzić jego zabytki, tym bardziej, że położone są blisko siebie. Z Kartuz wyruszyłam do miejsca, gdzie przez kilka dni nocowałam: Chmielna. Chmielno położone jest w samym centrum Pojezierza Kaszubskiego, na Drodze K...