Darii podróże małe i duże...

Czy wiecie, że w Kielcach stoi ponoć jedyny w Polsce pomnik Pszczoły Miodnej? Zobaczcie, jak wygląda: Pomnik usytuowany jest na niewielkim skwerze u zbiegu ulic Zagórskiej i Żeromskiego w samym centrum miasta.  Dlaczego akurat tam? Otóż skwer sąsiaduje z siedzibą... Świętokrzyskiego Związku Pszczelarzy: Autorem pomnika jest kielecki rzeźbiarz Stefan Dulny. Wykonał rzeźbę w 1987 roku z okazji Kongresu Międzynarodowej Organizacji Związków Pszczelarskich w Polsce. Już wówczas debatowano o roli pszczół w rolnictwie, gospodarce kraju, ale też ochronie środowiska naturalnego. Nic zatem dziwnego, że na pomniku znajduje się inskrypcja - motto o treści "Tam gdzie pszczoła żyć nie będzie, nie będzie mógł żyć człowiek". Oprócz pomnika Pszczoły Miodnej na skwerze znajdują się tablice edukacyjne przybliżające przechodniom rolę pszczół. Zachęcam do krótkiej lektury, gdy następnym razem będziecie przechodzić w pobliżu. Odpoczynek na skwerku przy pomniku Pszczoły Miodnej uprzyjemni Wam także...

W wakacje 2020 roku miałam przyjemność zwiedzić Zamek Książ ( https://dariipodroze. blogspot.com/2023/03/zamek- ksiaz-4-sierpnia-2020-roku. html ), a ponieważ bilet wstępu na Zamek łączył się także ze zwiedzaniem pobliskiej Palmiarni - wybrałam się i tam, zwłaszcza że pogoda nie zachęcała do wędrówek na świeżym powietrzu. Palmiarnia w Wałbrzychu oddalona jest zaledwie o kilkanaście minut spaceru od Zamku Książ. Na miejscu czekał na mnie przepiękny, przeszklony zabytkowy budynek tak zaprojektowany, że wydaje się lekki i ażurowy, choć wewnątrz mieści wiele okazów roślin i zwierząt. Sami zobaczcie. Palmiarnia powstała kilkadziesiąt lat przed przyłączeniem ziemi wałbrzyskiej do terytorium Polski, w latach 1911-1913. Budynek ufundował Jan Henryk XV Hochberg von Pless, mąż słynnej księżnej Daisy. Miał stanowić swego rodzaju zimowy ogród. Do jego wyposażenia sprowadzono tuf wulkaniczny pochodzący z sycylijskiego wulkanu Etna! Nie lada przedsięwzięcie... Tuf stał się podłożem dla ok. 80 gatunk...

Czy słyszeliście legendę o pielgrzymie z Nowej Słupi, który co roku przesuwa się na klęczkach w stronę klasztoru Świętego Krzyża o odległość ziarnka piasku, a gdy dotrze na szczyt, to nastąpi koniec świata? Wiecie, kto i dlaczego straszy na Zamku w Chęcinach? Pamiętacie etymologię nazwy miasta Kielce albo rzeki przez nie przepływającej, Silnicy? Wiecie, kto i w jaki sposób obronił królewski Sandomierz przed najazdem Tatarów? A może chcecie zobaczyć, jak wyglądały słynne sabaty czarownic? Żeby sprawdzić to wszystko, a także o wiele więcej - zajrzyjcie do nowo otwartego Parku Legend w Nowej Słupi, u podnóża Łysogór! Choć atrakcja ma zaledwie kilka miesięcy, to bije rekordy popularności w zakresie opinii i ocen turystów z całej Polski. Przyczyniło się to do wyróżnienia Parku Legend Certyfikatem "Turystyczne Odkrycie Roku" przez Polską Organizację Turystyczną. Sama miałam okazję go odwiedzić już trzykrotnie, za każdym razem przywożąc ze sobą inną grupę zwiedzających, w tym z różn...

Spacerując głównym deptakiem Kielc - ulicą Sienkiewicza - w pewnym momencie ukazuje nam się przepiękna panorama Wzgórza Zamkowego z dawnym Pałacem Biskupów Krakowskich ( https://dariipodroze. blogspot.com/2023/09/paac- biskupow-krakowskich-w- kielcach-10.html ) i Katedrą Wniebowzięcia NMP ( https://dariipodroze. blogspot.com/2023/10/katedra- wniebowziecia-nmp-w-kielcach- 10.html ). Jak to się stało, że w zwartej zabudowie śródmiejskiej ulicy znalazła się przerwa umożliwiająca obejrzenie tych pomników historii? Owa przerwa, w 2006 roku zrewitalizowana i określana mianem Placu Artystów, ma swój początek kilkaset lat temu, bowiem w tym miejscu stały zabudowania Kanonii Brzechów - domu księży kanoników. Po ich wyburzeniu w latach 50-tych XX wieku zdecydowano o niezabudowywaniu działki, z pewnością atrakcyjnej pod względem ewentualnych zysków, ale wówczas koncepcja urbanistyczna zakładająca, że mieszkańcy Kielc zasługują na ogólnodostępne miejsca relaksu wkomponowane w tkankę miejską, w...